Wg Tamary Rosier, autorki książki “ADHD. Twój mózg jest ok.”, zarządzanie zasobami energii jest jedną z najskuteczniejszych sposobów na okiełznanie ADHD. Nasza bateria dłużej się ładuje i szybciej pada, dlatego musimy działać świadomie i rozważanie. Autorka spieszy z praktyczną pomocą, tzw. planszą operacyjną składającą się z 4 kwadrantów o różnych kolorach. 

Rozgrzany czerwony

Kwadrant czerwony to miejsce, gdzie umieszczamy zadania i czynności, które nie sprawiają nam frajdy, ale mają wysoki ładunek emocjonalny. To tutaj zazwyczaj stosujemy podstępne sztuczki motywacyjne. Prokrastynacja, lęk, niepokój pobudzają nas do działania. Ja przez 20 lat właśnie tak działałam w pracy. Z jednej strony czułam się bardzo skuteczna, ale już kilka razy moje ciało powiedziało stop i musiałam zwolnić. 

Żółte obowiązki

W kwadrancie żółtym gości nuda i brak impulsu emocjonalnego. To tutaj niestety mieszczą się takie zadania jak odrabianie lekcji czy zmywanie naczyń. O ile zadania z czerwonego pola szybko drenują nas z energii, zadania żółte wysysają z nas moc stopniowo, ale do cna. Męczy nas samo myślenie o tym, że czekają na naszej liście TO DO. 

Niebieskie migdały

Przyjemne i łatwe czynności tłoczą się w kwadrancie niebieskim. To tutaj nasza głowa odpoczywa i nie ma nic złego w graniu na telefonach czy leżeniu na kanapie. Tyle że musimy pamiętać, że niebieskie zajęcia są jak jedzenie, które jest nam potrzebne do przeżycia, ale powinniśmy je dostarczać sobie w rozsądnych ilościach i najlepiej w zdrowym wydaniu. 

Zielona energia

Zielony kwadrant szybko ładuje naszą energię, bo znajdują się w nim zadania przynoszące nam najwięcej frajdy i angażujące nas na poziomie uczuć. Może być to spacer z rodziną w pogodny dzień, zorganizowanie kolacji dla znajomych czy podziwianie dzieł na festiwalu sztuki w innym mieście. Wiele osób z ADHD trzyma się od tego kwadrantu z daleka. Część z nas myśli, że nie zasługujemy na tego typu aktywności. Czujemy wyrzuty sumienia, bo wydaje nam się, że powinniśmy zawsze robić coś pożytecznego. Inni unikają zamieszania związanego z tymi zajęciami. Trzeba przecież je zaplanować, zorganizować, a potem jeszcze posprzątać. 

Jak używać planszy

Uporządkowanie własnych myśli to pierwszy krok na drodze do zwiększenia swojej wydajności energetycznej. Wystarczy zadać sobie kilka pytań: 

  • Czy to zadanie sprawia mi frajdę?
  • Jak bardzo stymuluje mnie emocjonalnie? 
  • Czy mój poziom energii wzrasta czy spada? 
  • W jakim kwadrancie planszy znajduje się to zadanie.

Gdy określisz swój stosunek do zadania, będzie Ci łatwiej dobrać strategię, aby doprowadzić je do końca. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *